Autor: mgr inż. Krzysztof Lis,
przeczytaj i skomentuj ten artykuł
Standardowy dom sprzed kilkudziesięciu czy kilkunastu lat wyposażony jest w wentylację naturalną, grawitacyjną. Różnica temperatur między domem a powietrzem na zewnątrz powoduje różnicę ciśnień, która z kolei powoduje przepływ powietrza. Zużyte powietrze z domu jest wydmuchiwane, na jego miejsce wpływa powietrze z zewnątrz. Ciepłe wypływa, wpływa zimne. Wymiana powietrza jest tym intensywniejsza, im większa różnica temperatur między domem a dworem. Dlatego zimą powoduje naprawdę olbrzymie straty ciepła. Zwłaszcza w przypadku dobrze ocieplonych domów…
Nowoczesne instalacje wentylacyjne mają wymuszony przepływ powietrza. Mechanicznie, zwykłym (odpowiednim) wentylatorem. Pozwala to uniezależnienie się od różnicy temperatur między domem a dworem i płynne regulowanie wymiany powietrza. Daje też możliwość odzyskania ciepła z wydmuchiwanego powietrza.
Aby to ciepło odzyskać, montuje się centralę wentylacyjną z rekuperatorem. Rekuperator to wymiennik ciepła pomiędzy powietrzem wychodzącym a wchodzącym. Można go sobie wyobrazić jako paczkę wąskich kanałów, przez które przepływa powietrze. Na zmianę, przez nieparzyste przepływa powietrze zużyte, przez parzyste powietrze świeże. Przez blachę oddzielającą kanały z powietrzem przenika ciepło. Powietrze zużyte się schładza, powietrze świeże się ogrzewa. Dzięki temu straty energii przez wentylację są znacznie niższe. Sprawność takiego rekuperatora może spokojnie wynosić 70%, czyli tylko 30% ciepła ucieka poza dom. Rzecz jasna, do napędu centrali potrzebne są wentylatory, przez co zużywa ona energię. Oczywiście więcej, niż wentylacja grawitacyjna, która wentylatorów nie potrzebuje.
Dobrze, by świeże powietrze dopływające do rekuperatora miało temperaturę wyższą niż 0°C. W przeciwnym wypadku wilgoć w powietrzu zużytym może zamarzać na ściankach wymiennika. Dlatego stosuje się elektryczne grzałki do podgrzania powietrza albo tzw. gruntowy wymiennik ciepła. To drugie urządzenie to nic innego jak rura zakopana w ziemi. Świeże powietrze przepływa najpierw przez tę rurę i podgrzewa się ciepłem zmagazynowanym w gruncie.
Podsumowując, wentylacja z rekuperacją ciepła pozwala znacznie obniżyć zużycie energii w domu. Jest to niezbędny element tzw. budynku pasywnego, czyli ekstremalnie energooszczędnego!