Kiedy warto przykręcić grzejniki?

Jedną z metod na oszczędzanie ciepła i zmniejszanie rachunków za ogrzewanie jest przykręcanie grzejników (kaloryferów). Dlaczego takie działanie pozwala zmniejszyć rachunki i jak efektywnie regulować temperaturę w pokojach, by oszczędzić jak najwięcej?

Co do zasady, wiadomo, że im niższa temperatura, tym niższe straty ciepła z budynku do otoczenia. Wszystkie wzory określające ilość ciepła przepływającego np. przez ściany, czy traconego na drodze wentylacji, zawierają w sobie różnicę temperatur między wnętrzem budynku a otoczeniem. Dlatego, co oczywiste, najwięcej ciepła nasz dom traci podczas największych mrozów. Do takich warunków dostosowujemy źródło ciepła i całą instalację grzewczą, odpowiednio dobierając ich moce. Z drugiej strony, im wyższa temperatura w pokoju, tym większe straty ciepła.

Ilość ciepła tracona do otoczenia jest wprost proporcjonalna do różnicy temperatur. Jeśli więc temperatura w pokoju zostanie obniżona o 2°C, z 20°C do 18°C, to przykładowo dla średniej temperatury w lutym wynoszącej ok. -2°C (zależnie od miejsca w kraju), straty ciepła spadają nam o 9%.

homage to antique radiators 4

Nawet tak ładne grzejniki warto przykręcić!

Kiedy przykręcać grzejniki?

Oczywiście najlepiej obniżać temperaturę w pokojach tylko wtedy, gdy nie jest nam potrzebna wyższa temperatura. Niektórzy lekarze, przykładowo, zalecają, by temperatura w naszych sypialniach była niższa, niż w pokoju dziennym i wynosiła 16-18°C. Jeśli w sypialni przebywamy tylko w nocy i z pokoju tego nie korzystamy w innych celach (co jest niewykonalne w małych mieszkaniach), warto na stałe obniżyć tam temperaturę do tego właśnie poziomu. Wtedy na stałe obniżymy znacząco straty ciepła z tej właśnie sypialni do otoczenia.

Oczywiście ciepło do sypialni będzie przenikać przez wewnętrzne ściany i przez drzwi, ale to w niczym nie przeszkadza. Jeśli ustawimy na termostacie grzejnikowym położenie zapewniające właśnie taką temperaturę a ciepło napłynie przez ściany wewnętrzne, grzejnik po prostu nie uruchomi się. Poza tym ilość ciepła przenikająca przez ściany wewnętrzne przy tak nieznacznej różnicy temperatur jest pomijalna.

Znacznie mniej opłacalne jest zakręcanie zaworów w kaloryferach tylko na kilka godzin w ciągu dnia. Domy w tradycyjnym polskim budownictwie są masywne i przez to akumulują dużo ciepła. Zakręcenie grzejników nie spowoduje zatem szybkiego obniżenia temperatury, a to właśnie pozwala nam szybko zaoszczędzić. Poza tym, dom masywny będzie się również wolno rozgrzewać, więc konieczne będzie wcześniejsze odkręcenie grzejników, by we właściwym momencie było już w domu ciepło.

Ale i na to jest rada. O ile ktoś jest w stanie zaakceptować niewielki dyskomfort. 🙂

Na swoich grzejnikach w mieszkaniu zamontowałem inteligentne, elektroniczne głowice termostatyczne. Pozwalają one na zaprogramowanie żądanej temperatury w danym momencie w ciągu dnia. Dzięki temu można na przykład zakręcić grzejniki późnym popołudniem, aby temperatura obniżyła się w ciągu nocy (kiedy na wysokiej temperaturze nam nie zależy) a później zmusić je do ponownego uruchomienia w południe. Dzięki temu temperatura z powrotem podniesie się przed naszym powrotem z pracy. Tym niewielkim dyskomfortem jest konieczność wybrania się rano do pracy w niższej niż komfortowa temperaturze.

Czy da się inaczej oszczędzać ciepło?

Oczywiście, że tak! Niestety, większość metod oszczędzania ciepła wymaga najpierw inwestycji. Dotyczy to zarówno wymiany źródła centralnego ogrzewania na tańsze (np. kocioł olejowy na kocioł gazowy) lub bardziej efektywne (np. kocioł gazowy na gazowy kondensacyjny), jak i docieplenia domu. Niewielka inwestycja jest nawet konieczna, gdy chcemy obniżyć temperaturę w domu i chodzić w swetrze – trzeba kupić sweter. 😉

Komentarze
Dodaj komentarz