Praktyczne i tanie ogrzewanie garażu

Temat ogrzewania domów jednorodzinnych mamy w Polsce dość dobrze rozpoznany. Wiemy, że ogrzewać je trzeba, znamy z grubsza dostępne techniki grzewcze. Trochę się jeszcze boimy nowości takich jak pompy ciepła i grzejniki podłogowe, ale powoli się do nich przekonujemy.

Niestety, czasem jednak popełniamy błędy przy budowie domów z garażem, bo planujemy dla garażu identyczne ogrzewanie, jak dla pozostałych pomieszczeń w domu. Dlaczego jest to błąd?

Przecież pomieszczenie do przechowywania naszego samochodu (czy innych niezbędnych rzeczy: kosiarki, roweru, nart, kompletu letnich opon do samochodu, sprzętu biwakowego, itd.) pełni zupełnie inną rolę, niż pomieszczenia mieszkalne. Nie wymaga utrzymywania w nim temperatur aż tak wysokich, jak w sypialni, salonie czy łazience.

Przyjrzyjmy się więc kilku wariantom możliwych konfiguracji garażu z domem i niezłym pomysłom na ich ogrzewanie.

Garaż w bryle, tylko parkowanie samochodu

Gdy garaż jest w bryle domu, największy sens ma ogrzewanie go tym samym źródłem ciepła, co resztę domu. Jeśli zatem w domu jest instalacja centralnego ogrzewania, to i tu warto umieścić jeden grzejnik, by utrzymywać w garażu temperaturę na poziomie lekko powyżej zera.

Jeśli mamy w domu np. ogrzewanie elektryczne z pomocą mat grzewczych, w garażu można zamontować maty o mniejszej mocy, lub umieścić je tylko pod częścią podłogi (bo potrzebna będzie mniejsza moc grzewcza, niż w przypadku pozostałych pomieszczeń). Wtedy można rozważyć ogrzewanie garażu do jeszcze niższych temperatur, nieco poniżej zera. To ponoć ma dobry wpływ na spowolnienie korozji, jaka dopada samochody zimą, za to nie ma już znaczącego wpływu na uruchamianie silnika.

Garaż w bryle, dodatkowo przechowywanie różnych sprzętów

Jeśli te sprzęty nie wymagają wyższych temperatur, niż opisane powyżej -2 do +5°C, to w zupełności wystarczy powyższy wariant.

Jeśli potrzebują nieco wyższych temperatur, bo tu np. mamy regał z przetworami, które trzeba trzymać w temperaturze +10°C, to układ jest w zasadzie ten sam.

Jeśli potrzebujemy ciągle temperatur rzędu +18-+20C, to po prostu montujemy odpowiednio większy grzejnik w garażu, lub ogrzewanie podłogowe. W takim przypadku jednak gorąco polecam zakup naprawdę porządnej, dobrze ocieplonej bramy garażowej. W przeciwnym razie z garażu będzie uciekać mnóstwo ciepła, co będzie mocno podnosić koszty jego eksploatacji!

Garaż w bryle, okazjonalnie warsztat

Garaż to dobre miejsce do majsterkowania, prawda? 🙂

Proponuję w takim wariancie utrzymywać w garażu niskie temperatury, a tylko dodatkowo dogrzewać go czasowo w razie potrzeby. Będzie to jednak wymagało zastosowania większego grzejnika, który mógłby szybko uzupełnić brakującą ilość ciepła, podnosząc temperaturę garażu, podłogi i murów.

Alternatywnie można zastosować nad stanowiskiem pracy lub za plecami majsterkowicza panele grzewcze na podczerwień. Tak, to jest dobry moment, by je wykorzystać!

Ogrzewanie garażu wolnostojącego

Garaż wolnostojący ma zbyt małą powierzchnię, by opłacało się go ogrzewać w sposób konwencjonalny. Najlepszym rozwiązaniem będzie wzniesienie garażu o dobrze ocieplonych ścianach i dachu, ale bez zaizolowania podłogi. Ciepło z gruntu będzie w nim utrzymywać temperaturę lekko powyżej lub lekko poniżej zera, przez cały sezon grzewczy.

Uzupełniająco, warto w nim rozważyć ogrzewanie elektryczne. Zwykły elektryczny grzejnik o mocy 2 kW powinien wystarczyć na ogrzanie garażu, choć eksploatowanie go przez cały czas będzie kosztować dość dużo pieniędzy.

A jeśli celem ogrzewania garażu jest wyłącznie poprawa komfortu z korzystania rano z samochodu, to może jest lepsze rozwiązanie! Sam fakt, że samochód stoi w budynku powoduje, że nie trzeba go odśnieżać ani skrobać szyb ze szronu. A ciepłe wnętrze można osiągnąć łatwiej, montując elektryczną grzałkę do bloku silnika. Gdy silnik będzie nagrzany, uruchomienie ogrzewania w samochodzie będzie możliwe natychmiast, łatwiejszy będzie także jego rozruch!

Same korzyści, a koszt ogrzewania prądem mniejszy. 🙂

Komentarze
  • Marcin pisze:

    Ciepłe auto = mniejsze koszty zużycia paliwa.

  • mgr inż. Krzysztof Lis pisze:

    Co do zasady — tak. Ale ten sam efekt można uzyskać grzejąc sam silnik (elektryczną grzałka w bloku) na godzinę przed wyjazdem, zamiast grzać cały garaż.

  • r.r pisze:

    zkąd weżmie prąd do tej grzałki np. z 11 piętra

  • mgr inż. Krzysztof Lis pisze:

    Przyznam szczerze, że nie do końca rozumiem pytanie. Wiadomo przecież, że nikt sobie nie zaniesie prądu w wiadrze do garażu, ani nie rozwinie przedłużacza na kilkanaście pięter.

Dodaj komentarz